Adriana Sibińska

Nazywam się Adriana Sibińska. Mam 27 lat. Jestem mamą 3 letniej córki Mariki.

Gdy miałam 2,5 roku zachorowałam na białaczkę szpikową ostrą. Miałam ostrą dawkę chemii i radioterapii. Do 18 roku życia jeździłam na kontrole do szpitala dla dzieci do Łodzi, wyniki były prawidłowe. Miałam tylko na bieżąco kontrolować wyniki krwi. Funkcjonowałam jak normalna zdrowa osoba w moim wieku. Niestety rok po urodzeniu mojej córki stałam się osłabiona i sprawdziłam wyniki krwi.

W 2020 r. zdiagnozowano u mnie ostrą białaczkę szpikową. Nikt się tego nie spodziewał, że po takim długim czasie mogła wystąpić choroba. Przeszłam długi cykl leczenia chemioterapią w Łodzi. W trakcie leczenia potrzebowałam dużo przetoczeń krwi i płytek gdy wyniki spadały. Mogłam liczyć na pomoc ze strony przyjaciół oraz innych osób których nawet nie znałam. Bardzo mnie ten fakt ucieszył. Z całego serca chciała bym podziękować każdemu za dobro bo zawsze dobro wraca.

W lutym 2021 r miałam przeszczep szpiku kostnego w Katowicach od dawcy niespokrewnionego. Chciałabym mu osobiście podziękować, że zgłosił się do bazy dawców i poznać osobiście. Chemioterapia przed przeszczepem była bardzo agresywna i zrobiła wielkie spustoszenie w moim organizmie. Jestem obecnie pod stałą opieką wielu specjalistów i przyjmuję duże dawki leków. Koszty leczenia są bardzo duże. Nie mogę podjąć pracy, mam pierwszą grupę inwalidzką. Jestem na rencie chorobowej oraz wychowuję córkę z tych środków. Chciała bym podziękować wszystkim, którzy zainteresują się moja historią i mnie wesprą.

Pozdrawiam serdecznie Adriana.