Agnieszka Bajer

Nazywam się Agnieszka Bajer. W lipcu 2017 roku zdiagnozowano u mnie nowotwór – międzybłoniaka otrzewnej. Dodatkowo od 2012 roku borykam się z toczniem układowym, który prawdopodobnie jest przyczyną mojej ostatniej choroby.

Mam wspaniałego, kochającego, troskliwego męża, trójkę cudownych dzieci i wnuczka.

Niektórzy lekarze, u których byłam na konsultacji, spisali mnie na straty. Jednak nie poddam się, bo wierzę, że mam jeszcze wiele do zrobienia w tym życiu i mam dla kogo żyć.

Jedyną szansą dla mnie jest leczenie za granicą, ponieważ tamtejsi lekarze dają mi jakiekolwiek szanse przy tym rodzaju nowotworu. W Polsce proponują tylko chemię, co daje 10% szans na przeżycie. Nie stać mnie, ani mojej rodziny na tak kosztowne leczenie za granicą.

Stąd mój serdeczny apel o pomoc – za każde wsparcie będę niezwykle wdzięczna.

Pozdrawiam serdecznie,
Agnieszka