Anna Pluta
Mam na imię Anna, mam 56 lat. Jestem mamą trzech synów i babcią czworga wnucząt. Moje życie płynęło utartym nurtem, praca, dom, dzieci, wnuki, śpiew w moim ukochanym chórze.
Mam na imię Anna, mam 56 lat. Jestem mamą trzech synów i babcią czworga wnucząt. Moje życie płynęło utartym nurtem, praca, dom, dzieci, wnuki, śpiew w moim ukochanym chórze.
Nazywam się Lidia Chrapkowska. W sierpniu 2019 r. zdiagnozowano u mnie raka piersi z przerzutami do węzłów chłonnych.
Cześć, mam na imię Dawid, mam 20 lat. 18 maja 2024 r. trafiłem do szpitala ze złamaniem kości udowej. Podczas przeprowadzonych badań zdiagnozowano nowotwór złośliwy kości.
Jestem po pierwszej chemioterapii (po której tracę włosy), a kolejne przede mną. Nie wiem co mnie czeka. Wiem, że za wszelką cenę chcę żyć i spełniać się w życiu rodzinnym i zawodowym.
Zawsze starałem się, aby mojej rodzinie niczego nie brakowało, a kiedy trzeba było niosłem również pomoc innym jako strażak ochotnik - teraz to ja potrzebuję pomocy.
Całe życie chętnie pomagałem innym i to mi dawało największą radość z mojej pracy, do czasu aż musiałem zrezygnować - okazało się, że wykryto u mnie nowotwór złośliwy żołądka G3 czwartego stopnia.
Życie tak się układa, że nie wiemy co nas spotka, ani co los nam zgotuje... ja też miałam plany i marzenia, biegłam w przyszłość pełna optymizmu i nie zakładałam żadnego czarnego scenariusza...
Mam na imię Gosia, mam 43 lata, wspaniałą rodzinę, męża, synów....i rozsianego raka piersi.
W 2023 r. okazało się że mam nowotwór złośliwy lewej piersi trójujemny z przerzutami do węzłów chłonnych i kości. Dzisiaj mój organizm walczy nie tylko z nowotworem, ale także ze skutkami ubocznymi leczenia.
Nazywam się Joanna Lisota. Jestem mamą czwórki dzieci Zosi 15 lat, Jaśka 13 lat, Tosi 11 lat i Szymka 5 lat. Zanim otrzymałam diagnozę raka złośliwego piersi, oprócz pracy zawodowej...