Karolina Hliwa
Choruję na złośliwego raka piersi. Jest to rak potrójnie ujemny przewodowy naciekowy o bardzo intensywnym wzroście i o wysokim prawdopodobieństwie przerzutów.
Choruję na złośliwego raka piersi. Jest to rak potrójnie ujemny przewodowy naciekowy o bardzo intensywnym wzroście i o wysokim prawdopodobieństwie przerzutów.
Od 2009 roku zmagam się z rakiem jelita grubego. Przeszedłem przez wiele trudnych chwil i liczne terapie. Obecnie jestem na chemioterapii, którą przyjmuję co dwa tygodnie, a już niebawem czeka mnie zabieg chemoembolizacji guzów na wątrobie.
Pszczelarstwo to moja pasja, dzięki której mogę robić coś pożytecznego dla ludzi i planety. Niestety w chwili obecnej choroba nowotworowa mi to uniemożliwia.
Mam na imie Monika. Choruję na potrójnie ujemnego raka piersi. Niestety, nie kwalifikuję się na refundację leku, który może uratować mi życie. Potrzebuję około 300 tysięcy złotych, aby pokonać raka.
Mam na imię Lidia i choruję na potrójnie ujemny nowotwór piersi oraz mutację genu BRCA1. Zdecydowałam się na kosztowne leczenie kroplówkami z salinomycyny, kurkuminy oraz hipertemię całego organizmu. I właśnie na to zbieram pieniądze.
Mam na imię Ela i walczę z rakiem jajnika od ponad 10 lat. Przeszłam dwie skomplikowane operacje, wiele miesięcy chemioterapii oraz radioterapii ale nie poddaje się.
Od lat zmagam się z nowotworem złośliwym. Po szeregu operacji nowotwór zawsze się wznawiał. Obecnie moim ratunkiem jest terapia lekami immunologicznymi.
W sierpniu 2021 zdiagnozowano u mnie nowotwór złośliwy prawej piersi. Chcę i muszę wyzdrowieć dla moich dzieci, nie tracę nadziei na wyzdrowienie.
W 2015 r. wykryto u mnie chorobę nowotworową - raka nerki. We wrześniu 2015r. byłam operowana, usunięto mi nerkę. W lipcu 2016r. rozpoczęłam leczenie chemioterapią.
Od 2017 walczę z czerniakiem złośliwym. W 2018 przeszłam operację pięty wraz z plastyką i byłam dobrej myśli, ale w 2019 r. nastąpił przerzut do węzłów chłonnych kolejna operacja.