Małgorzata Dixon
Jeszcze kilka miesięcy temu byłam aktywną, cieszącą się życiem osobą, a dziś zmagam się z najbardziej agresywna formą nowotworu mózgu.
Jeszcze kilka miesięcy temu byłam aktywną, cieszącą się życiem osobą, a dziś zmagam się z najbardziej agresywna formą nowotworu mózgu.
Na codzień jestem fizjoterapeutą i pomagam ludziom, tym razem jednak - ja muszę poprosić o pomoc.
Moja walka z agresywnym rakiem piersi trwa od lutego 2018 roku. Bardzo potrzebuję wsparcia na leczenie za granicą, by jest dla mnie nadzieją na skuteczną walkę o życie.
Moja walka z nowotworem nerki trwa od 2015 r. Przeszedłem trzy operacje oraz immunoterapię. Pomimo tego, raka nie udało się zwalczyć, a jedynie zmniejszyć jego agresywność.
W 2022 roku wieku 42 lat zdiagnozowano u mnie raka piersi, jak się później okazało z przerzutem do węzłów chłonnych.
Mam na imię Anna, mam 56 lat. Jestem mamą trzech synów i babcią czworga wnucząt. Moje życie płynęło utartym nurtem, praca, dom, dzieci, wnuki, śpiew w moim ukochanym chórze.
Nazywam się Lidia Chrapkowska. W sierpniu 2019 r. zdiagnozowano u mnie raka piersi z przerzutami do węzłów chłonnych.
Cześć, mam na imię Dawid, mam 20 lat. 18 maja 2024 r. trafiłem do szpitala ze złamaniem kości udowej. Podczas przeprowadzonych badań zdiagnozowano nowotwór złośliwy kości.
Jestem po pierwszej chemioterapii (po której tracę włosy), a kolejne przede mną. Nie wiem co mnie czeka. Wiem, że za wszelką cenę chcę żyć i spełniać się w życiu rodzinnym i zawodowym.
Zawsze starałem się, aby mojej rodzinie niczego nie brakowało, a kiedy trzeba było niosłem również pomoc innym jako strażak ochotnik - teraz to ja potrzebuję pomocy.