Nazywam się Michał Frankiewicz i mam obecnie 46 lat. Od lat pracowałem z ludźmi niepełnosprawnymi. Służyłem pomocą innym.

W 2011 roku nastąpiła tragedia w moim życiu, zmarła mi mama i okazało się, że zostałem po firmie mamy z bardzo dużymi długami. Załamałem się psychicznie i zacząłem chorować na bardzo silną depresję. Rodzina się ode mnie odwróciła ze względu na stan zdrowia jak i na sytuację materialną gdyż tak jak wspomniałem odziedziczyłem długi. Nie umiałem nauczyć się na nowo żyć w innym świecie, bez rodziny, bez domu, bez pieniędzy i zdrowia.

Lądowałem co jakiś czas w Łodzi w szpitalu aby leczyć tak oporną depresję. Ciągle mi zmieniano leki, łącznie jak policzyłem około 60 różnych leków na depresję i stany lękowe. Efektów nie było żadnych a ja cały czas w coraz gorszej byłem kondycji i psychicznej i fizycznej.

Od 2021 roku mimo, że przyjmowałem cały czas leki na depresję zacząłem tracić na wadzę, chudłem w oczach.  Nie miałem w ogóle apetytu, ciągle zmęczony.  Zauważyłem wtedy, że moje objawy są inne niż te które mi doskwierały w depresji, ale nie wiedziałem co to takiego.

Postanowiłem na własną rękę szukać pomocy jeździłem po całej Łodzi po izbach przyjęć i chciałem znać powód dlaczego ja się tak źle czuję. W większości przypadków lekarze mi odmawiali pomocy, gdyż za każdym razem mówiłem, że się leczę na depresję, więc i lekarze zganiali mój stan zdrowia na zaburzenia psychiczne, ale ja wiedziałem, że nie maja racji, tylko nie potrafiłem tego udowodnić.

W końcu w 2022 roku trafiłem do szpitala WAM w Łodzi na odział reumatyczny. Okazało się,  wtedy, że w pęcherzu jest guz(nowotwór), ściana pęcherza opuchnięta i coś z nerkami.

Diagnoza była dla mnie czymś czego nie dałem rady udźwignąć. Wylądowałem na bardzo silnych lekach uspakajających i oczywiście znowu szpital . W maju tego roku zostałem poddany operacji wycięcia tego nowotworu z pęchęrza moczowego. Podobno wycięli całego ale w moim przypadku są tendencje do odrastania. Nowotwór złośliwy, ale podobno nie ma przerzutów.

Teraz oprócz depresji mam już dwie choroby.
Ciężko z takim tandemem żyć.

Proszę o pomoc i wsparcie finansowe. Dziękuję

Przekaż darowiznę dla Fundacji Onkologicznej

Wybierz jeden z trzech dostępnych kanałów płatności

Przekaż darowiznę dla Fundacji Onkologicznej

Wybierz jeden z trzech dostępnych kanałów płatności

Przelewy online
Przekaż darowiznę poprzez płatność online w swoim banku lub BLIK

* - Wymagane

PayPal
Przekaż darowiznę poprzez PayPal

Przelew bankowy
Tradycyjny przelew na konto Fundacji Onkologicznej Nadzieja

Numer konta: 03 1050 1025 1000 0090 7328 2841

Koniecznie podając w opisie przelewu poniższy kod:

FON-SUB-FRA-01